-Może wrócimy do watahy i zaprowadzę cię do Fantasii? -Spytałam z uśmiechem, bo cieszyłam się że nic mu się nie stało.
-Dobrze.
-W końcu doszliśmy do watahy i Fantasia powiedziała:
-Powinien przez 3 dni leżeć i nigdzie się nie ruszać.
-Dobrze -Odpowiedziałam i spytałam:
-Dobrze?
<Mo? Dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz